Zbliża się lato . Ciepłe dni zachęcają do noszenia zwiewnych sukienek i krótkich spodenek. Sklepy z bielizną kuszą nowymi kostiumami. Marzy ci się wakacyjny relaks na ciepłej plaży, spacery brzegiem morza i kąpiele pod troskliwą opieką ratownika. Niechby i nawet nie przypominał tego ze słonecznego patrolu, ale mimo wszystko pewniej byś się czuła prezentując jędrne i gładkie ciało. Patrzysz w lustro, a tu zgrzyt – cellulit.
Nie ma prostego i uniwersalnego sposobu na cellulit, gdyż wiąże się on z indywidualnym funkcjonowaniem organizmu oraz genezami problemu. Ale w większości przypadków wystarczy trochę starań i systematyczności, aby cellulit przestał się rzucać w czyjekolwiek oczy, a przede wszystkim, aby przestał gnębić ciebie i nie przeszkadzał ci w radowaniu się ze swojego ciała.
Kilka słów na temat cellulitu
Po pierwsze pamiętaj, że cellulitis nie jest tym samym co cellulit. Cellulitis to zapalenie tkanki łącznej, które nie ma żadnego związku z tzw. pomarańczową skórką. Często niestety to określenie jest błędnie używane.
Cellulit dzieli się na dwa typy:
Tłuszczowy, występujący po krótkotrwałej i znacznej utracie masy ciała, u osób o niskiej aktywności fizycznej
Wodny, dotyczy również osób aktywnych fizycznie i szczupłych. Powodem jego obecności może być spożywanie zbyt dużej ilości soli, produktów typu fast food oraz wyrobów garmażeryjnych.
Dowiedziono, że u kobiet mających krótszy cykl 21-25 dniowy, cellulit rozwija się rzadziej i postępuje wolniej niż u tych z dłuższym cyklem. Bardziej zagrożone tą przypadłością są także osoby z niestabilnym układem hormonalnym.
Redukcja cellulitu, niezależnie od jego typu, powinna się zawsze opierać na zwiększeniu aktywności fizycznej oraz prawidłowym sposobie odżywiania i stosowaniu odpowiednich zabiegów i kosmetyków w zależności od fazy cyklu w jakim się znajdujesz.
Dieta wspierająca redukcję cellulitu
Punkt pierwszy. Zwiększenie zawartości błonnika w twojej codziennej diecie to podstawa. Dzięki błonnikowi szybciej poczujesz sytość, zmniejszy się ochota na niezdrowe przekąski. Pamiętaj, że działanie błonnika jest możliwe jedynie przy jednoczesnym spożywaniu dużych ilości wody. Błonnik obecny w surowych warzywach, owocach oraz produktach pełnoziarnistych ogranicza wchłanianie cukru oraz tłuszczów dostarczanych podczas tego samego posiłku.
Punkt drugi. Ograniczenie ilości tłuszczu – jego nadmiar oraz zbyt duża ilość tłuszczów nasyconych z produktów typu fast food, ciastek, paluszków i wszelkich wyrobów cukierniczych powoduje dodatkowe gromadzenie się tkanki tłuszczowej. Od dzisiaj z daleka od wszelkich gotowców – dań, ciastek, wafelków i chipsów. Jeśli nabierzesz ochoty na tego typu atrakcje policz do stu, albo wyobraź sobie boską siebie w boskim kostiumie na tle zachodzącego słońca. Rzecz jasna w tle latające mewy i morska bryza. Wizualizuj tak długo aż minie ci ochota na fast food.
Punkt trzeci. Do codziennego jadłospisu włącz mięso, które nie ma dużej zawartości tłuszczu np. indyk, kurczak, pieczony schab. Mięso to źródło białka i żelaza . Wegetarianie i weganie mogą czerpać białko z roślin strączkowych. Pamiętając o tym , że ilość musi pokrywać zapotrzebowanie organizmu.
Punkt czwarty. Walkę z cellulitem wspieraj uwzględniając w diecie antyoksydanty, obecne w surowych owocach, warzywach, nasionach, orzechach i pestkach. Zwróć szczególnie uwagę na witaminy E oraz C, które ograniczają ilość wolnych rodników i ograniczają rozkład tkanki łącznej ( kolagenu). Jestem przeciwniczką suplementacji, ale jeśli cellulit jest okazały na twoją uwagę zasługuje suplementacja ekstraktem z pestek winogron, który zawiera proantocyjanidy ( substancje o działaniu przeciwutleniającym) działające z większą skutecznością. 50 razy mocniej od witaminy E i 20 razy mocniej od witaminy C – niech te liczby mówią same za siebie.
Jeśli cierpisz na nadwagę
Zmniejszenie masy ciała będzie twoim sprzymierzeńcem. Ruszasz się, nie jesz wafelków, więc na pewno już schudłaś. Pamiętaj tylko o nie stosowaniu diet cud, które obiecują schudnięcie 20 kg w dwa tygodnie. To tylko pogorszy sprawę. Pamiętaj, że za optymalne tempo utraty masy ciała u osób o niskiej i średniej aktywności fizycznej przyjmuje się 0,5 kg do 1 kg na tydzień.
Jeśli twoja waga ciała jest prawidłowa
Fakt, że ogólna waga jest prawidłowa jeszcze niczego nie przesądza. Skorzystaj z analizatora, powinien być dostępny w dobrych siłowniach i jest w każdym gabinecie dietetycznym. Skup się na zmianie składu ciała. Twój cel to zwiększenie tkanki mięśniowej na niekorzyść tkanki tłuszczowej. Tylko nie przesadzaj. Według naukowców kobiety dążące do jak najniższej zawartości tkanki tłuszczowej nie powinny schodzić
poniżej 12 %.
Rusz się
Zapomnij o tym, że nie masz stroju albo nie masz nastroju. Pamiętaj, że lepsze 10 minut ćwiczeń niż zero minut. Idź na spacer, wyciągnij z piwnicy rolki, zabierz córce skakankę. Nie lubisz siłowni? Przyprowadź siłownię do domu. Na youtubie masz całe setki filmików z ćwiczeniami. Pamiętaj, samo się nie zrobi. To zależy tylko od ciebie. Nie chce ci się? Wróć do wizualizacji – pamiętasz – ty boska bogini- tak to właśnie ty i to właśnie w tym kostiumie tak świetnie się prezentujesz. Możesz podkręcić wizualizację i zamiast mew umieścić wymarzonego faceta. No kto ci zabroni J
Pamiętaj, że jeśli podejmujesz wysiłek fizyczny twoje zapotrzebowanie na białko, tłuszcze oraz węglowodany się zwiększa. Najgorszą opcją i niestety wciąż najpopularniejszą jest ograniczanie składników pokarmowych, przy jednoczesnych intensywnych treningach. Głodzenie się oraz jedzenie samych ogórków tutaj nie pomoże. Pisałam o tym w tracę na wadze jak kamikadze.
Okiem kosmetologa
Czy da się pozbyć cellulitu za pomocą kremu? Niemiecka firma Warentest przeprowadziła badania z których wynika, że kremy na cellulit są nieskuteczne. Jednak dobra wiadomość jest taka, że kosmetolodzy twierdzą, że stosując kosmetyki zdecydowanie można zmniejszyć jego widoczność, a to już coś. Musisz tylko we właściwym czasie stosować odpowiednie specyfiki. Bo czy do tej pory wcierając krem na cellulit brałaś pod uwagę to, w jakiej fazie cyklu jesteś ?
Rodzaje kosmetyków na cellulit
Wszystkie kosmetyki stworzone do zapobiegania i łagodzenia cellulitu można podzielić na dwie kategorie.
Pierwsza to venotoniki ,zawierające mentol i kamforę, które dają efekt chłodzący. Ich zadaniem jest zwiększenie napięcia naczyń, normalizowanie przepływu krwi oraz zmniejszanie obrzęków. Do tej grupy zalicza się również preparaty wzmacniające ściany naczyń krwionośnych. Masz więc do wyboru wyciąg z kasztanowca zwyczajnego, escynę, eskulinę, wyciąg z czerwonych winogron i zielonej herbaty.
Druga grupa specyfików to lipolityki, czyli ujmując najprościej preparaty spalające tłuszcz. Najbardziej znanym lipolitykiem stosowanym w kosmetykach to kofeina. Jej stężenie w takich kremach wynosi 3-5 %.
No i teraz pytanie. Która grupa jest lepsza? Odpowiedź jest prosta. Wszystkie są zwycięzcami. Stosować należy preparaty z obu grup, ale w zależności od fazy cyklu miesiączkowego.
Stosowanie kremu na cellulit a faza cyklu
Pierwsza faza trwająca 12-14 dni po rozpoczęciu miesiączki, to faza aktywnej walki z cellulitem. W organizmie królują estrogeny – hormony, dzięki którym chce ci się żyć, stany zapalne mijają same z siebie, twoje włosy są bardziej błyszczące, a oko łaskawiej patrzy na świat. W tym okresie tłuszcze łatwo się usuwają. To moment na to abyś użyła kremów z lipolitykami. Najskuteczniejsze to te zawierające 4-5 % kofeiny. Kupując odpowiedni krem szukaj takiego, który w swoim składzie ma najwyżej kofeinę. W tym momencie zadziała najlepiej! Jeśli dodatkowo poddasz się masażom, albo dasz się owinąć w salonie w jakiś preparat rozszczepiający tłuszcz np. teofiliny, czy guarany to jest duża szansa na efekt WOW. Jeśli nie stać cię na wizyty w salonie to poświęć w tych dniach kilka chwil na masarz w domu.
Druga faza cyklu, to faza profilaktyki. Organizm produkuje maksymalne dawki progesteronu, a ten sprzyja zatrzymaniu wilgoci, ułatwia syntezę tłuszczu i sprawia, że cellulit postępuje. Nie ma sensu teraz atakować ciała lipolitykami, bo progesteron i tak wygra w tej nierównej walce. To moment na venotoniki. Nieźle działają preparaty naczyniowe, pobudzające obieg krwi i limfy oraz powstrzymujące zastój płynów. Jeśli na kosmetyku masz informację, że poprawia drenaż wody w głębszych warstwach skóry to jest właśnie to. Możesz nawet stosować specyfiki z apteki na obrzęki i ciężkość nóg – z tą różnicą, że nanosisz je tam gdzie potrzebujesz. Na pośladki, uda, brzuch. Nie warto bać się wychłodzenia, jeśli poczujesz zimno to tylko działanie powierzchniowe, które nie przedostaje się do wewnątrz. Jeśli chodzi o zabiegi w salonach przeprowadzane w tym okresie to powinny być ukierunkowane na drenaż i schładzanie.
Musisz jednak pamiętać, że nie możesz sobie odpuścić. Wklepanie kremu raz w tygodniu nie sprawi cudu.
And the winner is …
Ruch, rozsądne odżywianie oraz systematyczność to twoi najwięksi sojusznicy.
Powtórzę za znajomą lekarz kosmetolog, że całkowite pozbycie się cellulitu jest nierealne, ale bardzo realne jest sprawienie aby cellulit nie był widoczny i nie uprzykrzał ci życia, a przecież o to chodzi. Zatem do dzieła 🙂
