Zostałam w tym roku zasypana dyniami. Istny dyniowy deszcz mnie zalał, jakby mało było tego za oknem. I weź człowieku coś z tym towarem zrób. Zwykle piekę dynię w towarzystwie warzywnym, z papryką, brokułami i pieczarkami. Tym razem postanowiłam zrobić coś innego i wyszedł z tego niezły pasztet z dyni 🙂
PASZTET SAMO ZDROWIE
Dynia jest bogatym źródłem minerałów i witamin – głównie z grupy A. Zawiera beta-karoten, wapń, potas i magnez. No i dostarcza dużo błonnika, który dba o nasze jelita. Aby pasztet był bardziej wartościowy postanowiłam połączyć dynię z ciecierzycą. Ciecierzyca to źródło zdrowego białka, potasu, fosforu, magnezu, witaminy C, B6, A, K i cynku. Warto jeść ją często ponieważ pomaga zmniejszyć stężenie złego cholesterolu. Przeciwdziała zawałowi serca, anemii, osteoporozie, obniża ciśnienie krwi i w bonusie wspomaga zdrowie włosów i paznokci.
SKŁADNIKI NA PASZTET Z DYNI I CIECIERZYCY
700 gram obranej dyni
400 gram suchej ciecierzycy
Por
Marchewka
Mały seler
Dwie duże cebule
4 ząbki czosnku
Po pół łyżeczki: czarnuszki ( lub pieprzu), cząbru, kminku, kozieradki i papryki słodkiej
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
Szczypta kurkumy
Po 2 łyżki: zmielonego siemienia lnianego, pestek dyni i słonecznika w całości
Łyżeczka soli himalajskiej(opcjonalnie dla tych, którzy bez soli żyć nie potrafią)
JAK ZROBIĆ PASZTET Z DYNI
Główne zadanie to pamiętać o namoczeniu ciecierzycy. Najlepiej zostawić ją na noc zalaną dużą ilością wody. Rano wystarczy odlać wodę, dolać nowej i gotować 10 minut. Teraz dodajemy pokrojoną w kostkę dynię.
Po kolejnych 20 minutach dodajemy pokrojonego pora, marchewkę i cebulę. Gotujemy jeszcze 15-20 minut. Kiedy wszystko nam się ugotuje i zostanie nadmiar wody wystarczy ją odlać do szklanki, aby pasztet nie był zbyt rzadki. Dodajemy przyprawy, czosnek i siemię lniane i wszystko blendujemy. Jeśli zrobiła się zbyt gęsta masa można dolać wody pozostałej z gotowania. Teraz pora na pestki dyni i słonecznika. Zwykle je troszkę podprażam na suchej patelni bo są smaczniejsze, ale nie jest to konieczne. Mieszamy wszystko łyżką i do blaszki. Pasztet pieczemy w nagrzanym do 170 stopni piekarniku przez 30 minut. Najlepszy jest następnego dnia. Można go jeść standardowo z chlebem, ale ja uwielbiam go w towarzystwie surowych warzyw. Zamiast chleba kapusta pekińska, marchewka, papryka czy kalarepka i do tego gruuuba warstwa pasztetu z dyni. Pycha 🙂
Smacznego!