Granola jest doskonałą propozycją na zdrowe śniadanie.
Zamiast kupować gotowe płatki, które pomimo reklamowych obietnic wcale nie są fit i napakowane są cukrem, możesz przygotować własne. Będziesz mieć pewność, że składają się z samych odżywczych składników i dużej ilości błonnika. Zajmie ci to chwilę, a bonus w postaci pięknej skóry, zdrowych włosów, energii i odżywionego mózgu, otrzymasz szybciej niż się spodziewasz 🙂 Takie domowe płatki są też idealne dla dzieci. Spróbuj 🙂
Potrzebujesz:
płatki owsiane górskie – 4,5 szklanki
orzechy włoskie -0,5 szklanki
migdały – 0,5 szklanki
pestki dyni -0,5 szklanki
pestki słonecznika – 0,5 szklanki
siemię lniane w ziarenkach – 0,5 szklanki
miód – 8 łyżek ( ilość miodu możesz zmieniać, w zależności od poziomu słodkości jaki chcesz uzyskać. Jeśli twoje kubki smakowe są przyzwyczajone do gotowych płatków, zacznij od 8 łyżek miodu i stopniowo zmniejszaj jego liczbę, ja dodaje 4 łyżki i uzyskuje wytrawny smak płatków J. Ale jeśli lubisz słodszy smak, możesz pozostać przy 8 łyżkach na zawsze 🙂 )
olej kokosowy – 4,5 łyżki ( lub 5 łyżek oleju rzepakowego)
Posiekaj orzechy i migdały ( wystarczy na trzy kawałki ).Wszystkie suche składniki wsyp do dużej miski i zmieszaj ze sobą. W rondelku na małym ogniu rozpuść olej z miodem. Nie gotuj, chodzi tylko o to aby składniki miały płynną konsystencję, a miód zmieszał się z olejem. Przelej do miski i dokładnie wymieszaj z suchymi składnikami.
Wyłóż blachę papierem do pieczenia i równomiernie rozprowadź płatki.
Piecz 25 minut w piekarniku, w temperaturze 150 stopni. Po około 15 minutach pieczenia, zamieszaj płatki, tak aby się nie przypaliły. Wyjmij blachę i poczekaj, aż płatki przestygną. Od razu po upieczeniu będą wilgotne, dopiero po wystygnięciu zmienią konsystencję na chrupiącą granole.
Przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Teraz zrobienie śniadania zajmie ci maksymalnie 2 minuty. Nałóż płatki, dodaj to co lubisz.
Moja ulubiona wersja to płatki z jogurtem naturalnym i owocami, ale bez owoców też jest pysznie. Dodawaj to co masz pod ręką i co ci smakuje – banana, mandarynkę, kiwi, jabłko, borówki, maliny, suszone śliwki, zmielone siemię lniane, otręby, wiórki gorzkiej czekolady. Zimową porą śmiało sięgaj po mrożonki ( ja latem mrożę w małych, jednorazowych porcjach swoje ulubione owoce i zimą są jak znalazł). Jeśli owoce są kwaśne, możesz dodać pół łyżeczki miodu.
Eksperymentuj i szukaj swojej ulubionej wersji. Ciesz się zdrowym śniadaniem.
Daj znać czy ci smakowało 🙂